Thursday, December 19, 2013

Święta są wcześniej :)

Przynajmniej u mnie. Długo mnie tu nie było, ponieważ zaangażowałam się niesamowicie w pewien projekt i praktycznie cały miesiąc skupiałam się tylko na tym. A o co chodzi? Otóżw końcu uzyskałam certyfikat z pielęgnacji skóry i nareszcie zaopatrzyłam się we własny zestaw do tworzenia podkładów. Nie mówię tu o tym, że mieszam gotowe podkłady i uzyskuję coś, czego nawet podkładem nazwać nie można. W skład mojego zestawu wchodzą podstawowe bazy, pigmenty imodyfikatory (SPF, mat, shimmer, oil control itp), dzieki czemu mogę uzyskać każdy rodzaj podkładu do każdego rodzaju skóry. Coś jakby photoshop w butelce z tym, że wygląda się naturalniej :) No same powiedzcie, czy jest coś wspanialszego od podkładu, który same tak naprawdę tworzycie? Od podkładu, który nie zapycha porów, nie wysusza skóry, nie szkodzi, a wręcz pomaga? Przede mną jeszcze oczywiście długa droga, ale jak na osobę początkującą uważam, że  idzie mi świetnie - moje klientki są przeszczęśliwe, trenerzy również zachwyceni, czego chcieć więcej? Dodam jeszcze, że Motives jest jedyną firmą na świecie, która robi coś takiego. Pierwszą moją klientką byłam ja sama :D 





No comments:

Post a Comment