Przyznam się - lenistwo mnie pokonało na parę dni :) Wróciłam do pracy, szef nas uraczył nowymi programami, które trzeba było ogarnąć, a na dodatek przyszła moja "świątecza" paczka z Polski :D Moja przyjaciółka i moi rodzice spakowali mi przecudną paczkę z czymś dla duszy, ciała i żołądka :D Więc siedzę sobie już w łózku, słyszę pukanie do drzwi (kogo niesie o 9 wieczorem?), małżonek otwiera, a tam włąsciciel mieszkania z paką dla mnie. W ogóle mam o tyle dobrze, że zawsze zgarnia moje paczki do domu, żeby mi nie zginęly, a później sam przynosi :) No to wyskoczyła z łóżka, zabrałam się za otwieranie. Były piski radości, aż mąż się w głowę popukał, no co? :D Ok, to może zacznijmy :)
Kosmetykami zajęła się moja przyjaciółka :) To ona uzbierała dla mnie rzeczy, które chciałabym użyć na raz, od razu :)
Dla duszy najlepsze są książki :) "Buszujący w zbożu" i "Miasto ślepców" już zaliczone :) Należę do szybko czytających więc jeden dzień, jedna książka :) Teraz King się czyta :)
A to, moje drogie zamówiłam od Yummy Cookie - ma dziewczyna talent :) Zajrzyjcie, pooglądajcie i nawet jeśli nie ma tam tego, czego szukacie to zawsze możecie złożyć osobne zamówienie :) Ja tak zrobiłam z kotami - podesłałam zdjęcia i oto moje kociambry na breloczku :)
rewelacyjna paczka :) tez chce takie dostawac :)
ReplyDeleteSpisują się ludziska w kraju, co nie? :)
DeleteSuper paka, wyobrażam sobie okrzyki radości :) i ciesze się że breloczek się podoba :)
ReplyDeleteByło trochę tego :) A breloczek jest przesłodki :D Dziękuję raz jeszcze :D
Delete