Wednesday, November 27, 2013

Fluid rozświetlający i eliminujący przebarwienia Lumiere De Vie

Na ten fluid od dawna miałam ochotę, w końcu udało mi się spełnić moją zachciankę. Sama mam przebarwienia od słońca, które doprowadzają mnie do szału, a poza tym lubię wspomagać się czymś mocniejszym, żeby twarz wyglądała na zdrową i wypoczętą, nawet bez makijażu. Fluid nakładam na oczyszczoną twarz, zostawiam na skórze do całkowitego wniknięcia, czyli około 30 minut i dopiero wtedy nakładam krem. Jakie jest działanie? Używam od tygodnia i póki co zauważyłam, że skóa jest bardziej rozświetlona, ale nie wiem czy działa na przebarwienia, bo ciągle są :/ Może po prostu trzeba dać kosmetykowi więcej czasu :) Produkt jest bardzo wydajny, bo malutka ilość starcza na pokrycie całej twarzy więc mam nadzieję, że starczy na długo. Cena to $60 także należy do tych ze średniej półki :) 


Sunday, November 24, 2013

Soczysty mat z NYX

Ostatnio wpadłam w szał kupowania czerwonych i czerwonopodobnych szminek, obojętnie jakiej firmy, obojętne czy z połyskiem czy matowe :D Szajba jakaś :D Niedawno przyszła do mnie paczuszka z matową szminką z NYX o jakże cudnej nazwie Perfect Red (MLS10), który nawiasem mówiąc jest perfekcyjny :D Długo się utrzymuje i nie rozmazuje, może trwać i trwać, przetrwa nawet jedzenie, chociaż zetrze sie odrobinę :D Wypróbowałam :D Dodatkowo cena jest kusząca, bo $4 za dobą jakościowo szminkę to naprawdę śmieszna cena. Posiadam już jedną matową szminkę z NYX, ale nie za bardzo mnie zachwyciła, a pisałam o niej tutaj. Czerwona jednak jest warta uwagi :)

Thursday, November 21, 2013

Świątecznie :D

W zasadzie to do Świąt jeszcze kawałek czasu, ale robiąc sobie paznokcie pomyślałam, że będzie idealny na Święta. Nie wiem czemu to była moja pierwsza myśl, ale chyba właśnie w okresie poprzedzającym Boże Narodzenie każdy kolor nabiera innego znaczenia i w zasadzie zawsze kojarzy się z bombkami na choinkę :) Tak samo z lakierami Essie, które nabyłam. Essie Geranium, boska czerwień momentami wpadająca w pomarańcz ( to był jeden z bardziej udanych zakupów) oraz Essie Set In Stones, czyli bezbarwny lakier z mnóstwem zatopionych w nim srebrnych drobinek, większych i mniejszych. Uważam, że razem prezentują się cudownie :) Geranium wystarczy jedna warstwa, żeby pokryć płytkę, ja dałam dwie, aby kolor był bardziej soczysty.


Wednesday, November 20, 2013

Sugar crush :)

Dzisiaj pokażę Wam zestawik do ust w trochę cukierkowym kolorze, który niestety nie należy do moich ulubionych. Nie dlatego, że nie odpowiada mi produkt, po prostu to nie jest MÓJ kolor. Nie mniej jednak będzie idealny dla dziewczyn z ciemniejszą karnacją, bo naprawdę wyglada cudnie i delikatnie pachnie karmelem więc... :D Szminka nosi nazwę Pink Sugar, a błyszczyk Radiant Glow. Sama szminka wygląda ślicznie, z mnóstwem mieniących się drobinek, a jesli dodać jeszcze do tego błyszczyk? Mega!!!


Tuesday, November 19, 2013

Ebony Hates Chris&Silvivor

Czyli dwa przecudne lakiery do paznokci od Wet&Wild - czarny i srebrny. Jak dla mnie świetnie razem współgrają. Czarny, niestety daje pełne krycie opiero po dwóch warstwach, a srebrny, hmmm, mozna go używać w pojedynkę lub jako dodatek do innego koloru, jak ja tutaj. Do pełnego krycia potrzeba rónież dwóch warstw, w tym przypadku użyłam tylko jednej, aby czarny trochę przebijał się spod spodu. Dodam, że lakiery od Wet&Wild nie są drogie, bo to $2-$3 w zależności od sklepu, a są naprawę dobrej jakości, wysychają również szybko, ze zmywaniem nie ma problemów, nie barwią płytki, a kolorów jest tyle, że głowa boli :) Dzisiaj u mnie Ebony Hates Chris i Silvivor :)


Sunday, November 17, 2013

Northeast Regional Convention 2013

Niedawno wróciłam do domu z naprawdę niesamowitego spotkania :) Jeszcze do tej pory nie opuściło mnie oszołomienie i dobry humor :) W piątek wyjechalismy do Providence w Rhode Island na zlot pracowników Market America północno - wschodniego regionu, który obejmował takie stany jak Connecticut, Massachusetts, New Hampshire, New York, Rhode Island i Vermont. Oczywiście znalazło się parę osób z Ohio i Kanady :D Dwa niesamowite z dni z ludźmi, których energia powala na kolana, że tak powiem :D Hotel, który nas ugościł to Omni Providence oraz Hilton, bo nie zmieściliśmy się w jednym. W sobotę, od wczesnych godzin porannych zaczęy się wykłady, wymienianie doświadczeń życiowych, biznesowych, ale przede wszystkim poznawanie nowych ludzi, którzy zdecydowanie będa mi mogli pomóc w potrzebie - makijażystki, specjaliści od zdrowego żywienia, lekarze, prawnicy, księgowi i masa innych, a wśród nich Lisa Grant, Elizabeth Webber, Larry Rogowsky, Lisa Kostka, Reed Prescott (człowiek, który będąc specjalista od zdrowego zywienia wmaszerował z lukrowaną słodką bułką w towarzystwo sałatkowe, wszystkim opadły szczęki), Amber Yang, Olivia Li i wielu, wielu innych wspaniałych postaci. Najprzyjemniejsze i najbardziej budujące w tym wszystkim jest to, że każdy z nich, pewnego dnia znalazł się pod ścianą, z niezapłaconymi rachunkami, z komornikiem na głowie, w sytuacji, kiedy tak naprawdę wielu z nas by się poddało. Taką energię trzeba poczuć na własnej skórze :) W drodze powrotnej zwiedzilismy jeszcze Newport, miasto, do którego chętnie bym się przeprowadziła :D




Wednesday, November 13, 2013

Idealna czerwien od Victoria's Secret

Czerwoną szminke i błyszczyk kupiłam przy okazji w Victoria's Secret. Byłam już gotowa, żeby zapłacić za to, po co tak naprawdę przyszłam, ale kolejka okazała sie kilometrowa więc zaczęłam się przechadzać pomiędzy kosmetykami :) Oczywiście szybko wypatrzyła mnie pracująca tam osoba i nawet nie wiem jak to się stało, że trzymałam w ręce szminkę i błyszczyk :D No zdarza się, ale nie żałuje, bo kolor jest obłędny :D Szminka Showstopper i błyszczyk Give Me Fever świetnie ze sobą współpracują, kolor utrzymuje sie naprawdę długo, nie wysysza ust i wygląda bosko, szczególnie na osobach o jasnej skórze. Jedyne zastrzeżenie to takie, że zbyt szybko spływa i rozmazuje się poza linię ust, ale tak jak mówię - to jest jedyne zastrzeżenie :)



Saturday, November 9, 2013

Cukierkowo

Ten lakier mam już od naprawdę długiego czasu, ale dopiero teraz nałożyłam go na paznokcie. Zdecydowałam, że nie będę niepotrzebnie rozpoczynać nowego opakowania na zniszczonych akrylem paznokciach. Mowa o piasku OPI Pussy Galore z serii Bond Girl. Typowy cukierkowy róż z mnóstwem mieniących się różowych drobinek :D Nie będzie każdemu odpowiadał, nawet ja uważam go za lalkowy, typowy dla Barbie, ale mimo wszystko lubię :D W ogóle zdecydowałam, że nie będę tej jesieni chować się za szarościami i brązami tylko właśnie wszystko będzie kolorowe :) Od makijażu po ubranie :) Wracając do lakieru - pełne krycie po dwóch wartwach, schnie dość szybko, zmywa się średnio (w końcu to piasek), ale szczególnych problemów nie robi. A jak się utrzymuje? No cóż, nie wiem czy moja opinia się liczy, bo paznokcie nadal nie wróciły do pełnego zdrowia, ale lakier wytrzymał dwa dni. Podejrzewam, że pociągnąłby do tygodnia na zdrowych paznokciach, a może i dłużej :) 


Thursday, November 7, 2013

Przedświąteczne promocje w Bath&Body Works

Wiem, że do Świąt jeszcze kawał czasu, ale w niektórych sklepach już porozwieszane są dekoracje, bombki, choinki itp. Jak dla mnie to już nie są Święta tylko biznes :( Niemniej jednak skusiłam się na jedną z promocji w Bath&Body Works - przy zakupie 3 produktów, 3 są gratis. Jak tu nie skorzystać? :) Tym bardziej, że ich produkty pachną nieziemsko, a niektóre wręcz tak smakowicie, że ma się ochotę je zjeść. Na początku zeszłego tygodnia nabyłam sporą torbę kosmetyków - dwa balsamy, dwa peelingi, masło do ciała, mgiełkę rozświetlającą i komplet żelów dezynfekujących. I napewno wrócę przed świętami, bo dostałam mnótwo kuponów rabatowych, a zestawy, które można skomponować będą świetnym prezentem pod choinkę. Przy okazji możecie zobaczyć, co już poszło w ruch :D